W Stanach Zjednoczonych inaczej niż w topowych ligach Europy rozgrywki piłkarskie trwają w najlepsze. Obecnie jest środek sezonu zasadniczego. Co prawda najważniejsze dla Amerykanów są play-offy, ale do nich też trzeba awansować. Problemu nie powinna mieć z tym drużyna lidera Los Angeles FC. W niedzielę o godzinie 04:00 rano spotka się ona na wyjeździe z Vancouver Whitecaps. Zespół z Kanady to klub, który raczej do końca kampanii będzie walczyć o awans do decydującej fazy sezonu. Jak zatem obstawić ten mecz?
Vancouver liczy na poprawę gry w obronie
Przyszli gospodarze od początku sezonu mają wyraźny problem z grą obronną. Ta sytuacja nie pozwala zbudować lepszej formy, która mogłaby zagwarantować wyższe miejsce w tabeli. Z drugiej zaś strony ostatnie mecze przebiegały dość pozytywnie i Whitecaps zdobyli w 5 ostatnim spotkaniach 10 punktów. Drużyna prowadzona przez włoskiego szkoleniowca Vanniego Sartiniego znana jest również z tego, że w składzie panuje spora rotacja.
Główną siłą w ataku jest Kanadyjczyk Lucas Cavallini. Zdobył on póki co 5 goli i jest liderem zespołu pod kątem trafień. Najpewniej i w następnym meczu będzie on punktem odniesienia dla pomocników zagrywających piłki w pole karne. Ciekawa sytuacja natomiast panuje w bramce, gdzie po równo występami dzielą się Thomas Hasal i Cody Cropper. Taka wymienność golkiperów jest ogólnie coraz rzadziej spotykana na wysokim poziomie rozgrywkowym.
Los Angeles FC w drodze po tytuł
W ostatnim latach drużyna z Los Angeles jest jednym z faworytów rozgrywek. Póki co lideruje i nie zmieni się to nawet w przypadku porażki. Dodatkowo jest to jeden z lepszych zespołów pod kątem meczów wyjazdowych. W drużynie od kilku sezonów gra Carlos Vela, który niegdyś mocno rywalizował ze Zlatanem Ibrahimoviciem (grał w Los Angeles Galaxy) o miano najlepszego zawodnika drużyn z Los Angeles. Dziś ma on już mniejsze znaczenie dla drużyny ze względu na spadającą formę, ale dalej może zapewnić kilkanaście goli.
Do Los Angeles FC przyszedł w ostatnich dniach Gareth Bale. Nie jest pewne czy wystąpi w następnym meczu, ale i tak to spotkanie powinno zyskać na popularności dzięki transferowi byłej gwiazdy Realu Madryt. Co prawda forma Walijczyka nie jest gwarantem sukcesu, ale bardzo możliwe, że stanie się on istną gwiazdą całej ligi. Dodatkowo trener Steve Cherundolo będzie miał niemały orzech do zgryzienia pod kątem ułożenia składu w linii ataku. Kolejne dobre rozgrywki toczy Cristian Arango. Możliwe więc, że klub z wiecznego miasta będzie istnym postrachem dla defensyw przeciwników.
Nasz typ na ten mecz
Szansa na powiększenie przewagi nad rywalami i głośny transfer powinny odpowiednio mocno dopingować LAFC do zwycięstwa. I właśnie taki typ warto wziąć pod uwagę. Tym bardziej, że bukmacherzy oferują naprawdę kuszące kursy. Co prawda Vancouver cieszy się dobrą formą, ale jest to raczej typowy zespół środka tabeli. W związku z tym trzeba liczyć się, że dobra gra może się niedługo skończyć.
Propozycja: Vancouver Whitecaps— Los Angeles FC, Regulaminowy czas gry: 2, kurs: 1,98 w Unibet.
Strona przeznaczona dla tylko osób pełnoletnich.