Już jutro w Szwecji, Austrii i Norwegii rozpoczną się czternaste Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej mężczyzn! W turnieju po raz pierwszy w historii wezmą 24 zespoły, w tym prowadzona przez Patryka Rombla reprezentacja Polski! Czy Biało-Czerwonych stać na niespodziankę i wyjście z trudnej grupy?
Zbliżające się mistrzostwa będą wyjątkowe pod kilkoma względami. Oprócz wspomnianej wcześniej zwiększonej liczby uczestników zawodów, zwiększona została także liczba gospodarzy. Po raz pierwszy w historii turniej o Czempionat Starego Kontynentu zorganizują bowiem aż trzy kraje – wcześniej każde mistrzostwa miały tylko jednego gospodarza.
Tytułu sprzed dwóch lat, wywalczonego w Chorwacji, bronić będą Hiszpanie, ale to nie Hiszpanie będą głównym faworytem do wygranej w tym roku. Bukmacherzy największe szanse na triumf i złoty medal dają Duńczykom, obecnym mistrzom olimpijskim i świeżo upieczonym mistrzom świata (tytuł wywalczyli przed rokiem). O medale powinni bić się także Francuzi, a także skandynawscy gospodarze: Szwedzi i Norwedzy, którzy z każdego dużego turnieju przywożą jeśli nie medale, to bardzo wysokie pozycje.
Zobacz również: 1xbet bonus
W gronie faworytów nie ma Polaków, którzy po odmłodzeniu kadry w 2016 r. mocno obniżyli loty i spadli w światowej hierarchii szczypiorniaka. Biało-czerwoni trafili do trudnej grupy z Szwecją, Słowenią i Szwajcarią i o awans do drugiej fazy będzie im piekielnie trudno. Sukcesem można uznać sam udział w mistrzostwach, do których Polacy zakwalifikowali się po dwuletniej nieobecności.
Mistrzostwa Europy potrwają od 9 stycznia i potrwają do 26 stycznia. Wtedy odbędzie się finał w Sztokholmie.